Pijana matka leżała przy trasie, obok stał jej 6-letni syn

0
fot. policja
Reklama

Pijana matka leżała przy trasie, obok stał jej 6-letni syn. Interweniowali mikołowscy dzielnicowi. Jak komentuje policja, to cud, że nie doszło do tragedii, bo ruch pojazdów przy trasie był dość spory. 34-latka miała ponad 4 promile alkoholu w organizmie.

W poniedziałek (16 marca) po godzinie 12.00 do dyżurnego mikołowskiej komendy dotarła informacja, że w Mikołowie przy DK-81, czyli tzw. wiślance, leży kobieta, a obok niej stoi małe dziecko trzymające na smyczy psa. Jak podaje policja, na miejsce natychmiast skierowano dzielnicowych. Opisana przez zgłaszających sytuacja niestety się potwierdziła. Tuż przy trasie szybkiego ruchu policjanci zauważyli leżącą kobietę.

– Silna woń alkoholu, jaką od razu dało się wyczuć, wskazywała, że jest ona nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykonane przez dzielnicowych dało przerażający wynik – ponad 4 promile w organizmie. Obok 34-letniej mikołowianki stał jest 6-letni syn. Na smyczy trzymał niewielkiego psa. Dziecko było wystraszone i całkowicie przerażone zaistniałą sytuacją – relacjonuje rzecznik policji.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jednak – jak zaznacza policja – o tragedię było nietrudno z uwagi na sporą liczbę samochodów, które tamtędy wówczas przejeżdżały. Dziecko wraz z psem trafiło pod opiekę rodziny. Natomiast z przeprowadzonej interwencji stróże prawa sporządzili dokumentację. Kobieta będzie musiała wytłumaczyć się przed sądem. Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu własnego syna 34-latce może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

(t), źródło: KPP Mikołów

Reklama
Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj