W Pszczynie podczas procesji Bożego Ciała (20 czerwca) doszło do incydentu. Pijany mężczyzna zakłócił religijny obrzęd. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym.

Jak informuje asp. sztab. Karolina Błaszczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie, z przekazanych mundurowym informacji wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna przeszkadzał w wykonywaniu obrzędu religijnego zaczepiając uczestników, dzieci komunijne i księdza prowadzącego procesję.

– Dbający o przebieg procesji lektorzy zwrócili się o pomoc do dyżurnego pszczyńskiej komendy tuż po tym, jak nieznany im mężczyzna omal nie przewrócił niosącego monstrancję księdza. Poza tą sytuacją, intruz miał również wybierać dzieciom kwiatki z koszyczków i głośno się zachowywać – mówi asp. sztab. K. Błaszczyk.

– Zgłaszający dokładnie opisali tego mężczyznę, więc po chwili został wylegitymowany. Poza potwierdzeniem jego personaliów, policjanci potwierdzili również jego stan… nietrzeźwości. 47-latek miał w swoim organizmie przeszło trzy promile alkoholu. Jak się później okazało, miał również na swoim koncie aktualny nakaz doprowadzenia do aresztu śledczego. Teraz dodatkowo musi spodziewać się odpowiedzialności karnej za złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktów religijnych – dodaje rzecznik policji przypominając, że zgodnie z art. 195 § 1 Kodeksu karnego osoba, która złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.

(J)