Pociski moździerzowe pochodzące prawdopodobnie z czasów II wojny światowej znalazł mężczyzna, który w sobotnie popołudnie 19 października spacerował w lesie w Wyrach.
Dyżurny mikołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od spacerowicza, iż natknął się on na dwa pociski moździerzowe o kalibrze 50 mm, prawdopodobnie pochodzące jeszcze z czasów II wojny światowej. Na miejsce został skierowany patrol policji, aby zabezpieczyć groźne znalezisko. Powiadomiona została także jednostka wojskowa z Gliwic.
– W tym roku to już nie pierwszy przypadek odnalezienia niewybuchu na terenie naszego powiatu. Do podobnej sytuacji doszło we wrześniu br. na terenach leśnych przy granicy z Rudą Śląską – mówi Ewa Sikora, rzecznik prasowa KPP Mikołów.
W pierwszych dniach września 1939 r. w Wyrach i Gostyni doszło do intensywnych walk Wojska Polskiego z niemieckim Wehrmachtem. Pamiątki po tych wydarzeniach ciągle kryją okoliczne lasy.
– Niewybuchy i niewypały mimo, że tyle lat znajdowały się pod ziemią nadal są niebezpieczne. Nawet stare i zardzewiałe stanowią śmiertelne zagrożenie, dlatego apelujemy do wszystkich, którzy ujawnią tego rodzaju przedmioty, aby pod żadnym pozorem ich nie podnosić, odkopywać, przemieszczać w inne miejsce i manipulować przy nich. W przypadku znalezienia niewypału czy niewybuchu należy niezwłocznie powiadomić policję, a miejsce takie zabezpieczyć przed przypadkowym dostępem osób postronnych – mówi rzecznik KPP Mikołów.
(JJ)
….to jednak się zgadza i nie ma co podważać, iż generał Sadowski nigdy nie chciał ujawnić tego, co się dział w Lesie Wyrskim, w dniach 01-02.1939 roku, między Gostynią a Żwakowem……..