Pojechał na stację paliw po alkohol. Było mu mało?

0
Zdjęcie ilustracyjne; fot. ADMC/Pixabay
Reklama

Przyjechał na stację benzynową i kupił alkohol. Obsługa podejrzewała, że nie jest trzeźwy.

Wieczorem 14 lutego kierujący volkswagenem golfem przyjechał na jedną z mikołowskich stacji paliw, gdzie kupił butelkę wódki oraz kilka piw. Pracownica obsługi podejrzewała, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu.

Kiedy kierowca wsiadł do samochodu i włączył silnik, 34-latka oraz klienci stacji uniemożliwili mu dalszą jazdę.

Badania stanu trzeźwości 33-letniego mikołowianina wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do dwóch 2 lat pozbawienia wolności.

Policja podkreśla, że reakcja osób biorących udział w obywatelskim zatrzymaniu być może uchroniła przed tragedią innych uczestników ruchu drogowego.

Reklama

(J), źródło: KPP Mikołów

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj