Niedziela (7 kwietnia) nie była szczęśliwa dla klubu GKS Tychy. Swoje mecze przegrali hokeiści i piłkarze.
Pierwsi swój mecz grali piłkarze. Na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej ulegli miejscowemu Podbeskidziu 0:2. Oba gole zdobył Łotysz Valērijs Šabala (30.i 71. minuta). Tyszanie już od 9. minuty grali w osłabieniu, po taktycznym faulu Biernata. GKS kończył mecz w dziewiątkę, bo w 90. minucie za drugi faul czerwony kartonik obejrzał Jakub Vojtuš (grał na boisku zaledwie 7 minut). GKS zajmuje w tabeli I ligi 9. miejsce
Z kolei hokeiści „Trójkolorowych”, walczący o tytuł mistrza Polski, przegrali w trzeciej batalii z Cracovią 3:5 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw – 1:2 dla „Pasów”). Mecz na Stadionie Zimowym w Tychach nie układał się dla GKS-u. Niewykorzystane sytuacje się zemściły.
GKS Tychy – Comarch Cracovia 3:5 (1:1, 1:3, 1:1)
0:1 Damian Kapica – Miroslav Jachym – Jaakko Turtiainen (06:09)
1:1 Tomas Sykora – Mateusz Bryk – Alexei Yafimenka (19:24) 5/4
2:1 Jarosław Rzeszutko – Mateusz Gościński – Mateusz Bryk (20:52)
2:2 Adam Domogała – Paweł Zygmunt – Emil Svec (28:41)
2:3 Damian Kapica – Pavel Charnaok (38:37)
2:4 Adam Domogała – Marek Trvdon – Emil Svec (39:44) 5/4
3:4 Mateusz Bryk – Gleb Klimenko (47:29)
3:5 Pavel Charnaok (50:24)
(J)
