Problem hali z literami. Hala sportowa przy al. Piłsudskiego nie ma szczęścia do napisu widniejącego na jej frontowej ścianie. Wcześniej poodpadały z niego litery, a gdy z powrotem je przyklejono zaczyna odpadać niebieskie tworzywo litery te pokrywające. Na razie problemy wystąpiły z literą „W”.
Jak cię widzą, tak cię piszą. Zgodnie z tą zasadą obserwowana z zewnątrz hala sportowa przy ul. Piłsudskiego sprawia wrażenie obiektu, który popada w ruinę. Napis na jej frontowej ścianie szybko gubił litery [tygodnik „Nowe Info” nr 19 z 9.05.2017 r.]. Po naszej publikacji uporano się z tym problemem, ale teraz wystąpił nowy: litery co prawda trzymają się ściany, ale odpada z nich niebieskie tworzywo. Na razie w ponad połowie ogołocona została litera „W”, ale widać, że pozostałe już wkrótce mogą pójść w jej ślady.
Należąca do gminy Tychy hala sportowa przy ul. Piłsudskiego to prestiżowe miejsce. Jej budowa kosztowała ok. 30 mln zł. Pod koniec maja minęło dokładnie 9 lat od czasu gdy oddano ją do użytku. Przyjeżdżają tu drużyny z całej Polski m.in. na koszykarskie rozgrywki.
