Do komendy policji zgłosił się 25-latek z pytaniem, dlaczego pod jego nieobecność do jego drzwi pukali mundurowi i pytali o niego. Odpowiedzią funkcjonariuszy mężczyzna był chyba zaskoczony. W każdym razie 25-latek do domu już nie wrócił.
16 lutego mikołowska policja poinformowała, że mundurowi pojawili się w miejscu zamieszkania 25-letniego mieszkańca Mikołowa.
Zgodnie z zarządzeniem Sądu Rejonowego w Mikołowie, w związku z popełnieniem przestępstwa z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, mężczyzna powinien trafić do aresztu. Policjanci nie zastali go wówczas w domu, jednak informacja o ich wizycie dotarła do zainteresowanego.
15 lutego po południu 25-latek zjawił się przy okienku mikołowskiego dyżurnego. Zaniepokojony sytuacją poprosił o wyjaśnienie celu zainteresowania policjantów jego osobą.
Okazało się, że 25-latek poszukiwany jest przez wymiar sprawiedliwości i najbliższe miesiące musi spędzić w więzieniu, gdzie będzie odbywał karę pozbawienia wolności. Na miejscu natychmiast pojawił się patrol interwencyjny, który przewiózł mieszkańca Mikołowa do aresztu, skąd nazajutrz trafił do aresztu w Gliwicach.
(J), źródło: KPP Mikołów