RIO negatywnie oceniła wniosek o absolutorium dla prezydenta Tychów

0
Radny Grzegorz Gwóźdź, nowy przewodniczący Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Tychy na dzisiejszym (27.06) posiedzeniu tej komisji; fot. ZB
Reklama

RIO negatywnie oceniła wniosek o absolutorium dla prezydenta Tychów. Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach wydała dzisiaj (27.06) negatywną opinię o wniosku Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Tychy w sprawie absolutorium dla prezydenta Tychów za 2016 r. To wynik przyłapania tej komisji na kłamstwie. Ostateczna decyzja, czy w takich okolicznościach udzielić prezydentowi Tychów Andrzejowi Dziubie absolutorium, należy teraz do zdominowanej przez proprezydenckich radnych Rady Miasta Tychy. Głosowanie odbędzie się najprawdopodobniej 29 czerwca.

Rada Miasta już dwukrotnie musiała przesuwać bardzo ważne dla Andrzeja Dziuby, prezydenta Tychów, głosowanie nad absolutorium za 2016 r., choć sprawozdanie finansowe i sprawozdanie z wykonania budżetu większością proprezydenckich głosów (przeciw głosom radnych opozycji) przyjęła jeszcze w maju.

Udzielenie absolutorium to ostateczne potwierdzenie, że prezydent dobrze gospodarował pieniędzmi publicznymi. Wymaga specjalnej procedury. O udzielenie (lub nieudzielenie) absolutorium wnioskuje komisja rewizyjna, dysponując własną uchwałą w tym względzie i opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej do tej uchwały.

W dwuosobowej komisji głosy początkowo się podzieliły. Przewodniczący Klaudiusz Slezak z opozycyjnego Klubu Tychy Naszą Małą Ojczyzną był przeciw udzieleniu absolutorium, zarzucając prezydentowi Dziubie złe wykonanie, czy wręcz niewykonanie budżetu, czego dowodem ma być niezrealizowanie zadań, których prezydent się podjął. Z tego powodu w budżecie zostało ok. 65 mln zł (nadwyżka budżetowa). Radna Lidia Gajdas z proprezydenckiego Klubu Inicjatywa Tyska była za udzieleniem absolutorium.

Reklama

Remis 1:1 uniemożliwił RIO zajęcie stanowiska, a bez tego głosowanie na sesji Rady Miasta było niemożliwe.

Obóz prezydencki przeszedł do ofensywy. Jeszcze na tej samej sesji, Rada Miasta włączyła w skład komisji rewizyjnej niezrzeszonego radnego Tadeusza Furczyka, który nie krył jednak, że jest za absolutorium dla prezydenta.

Obrady komisji rewizyjnej z 14 czerwca przejdą niewątpliwie do historii. Radni proprezydenccy niewspółmiernie mało skupiali się na absolutorium. Wiele czasu poświęcili za to usiłowaniu utajnienia obrad przed dziennikarzem „Nowego Info”. Przewodniczący Slezak uznał, że wniosek o wyłączenie jawności obrad jest bezzasadny i nie poddał go pod głosowanie. Później przeczytał opinię prawną (nie podając jej autora) o zbędności powtórnego głosowania wniosku o absolutorium, ogłosił przerwę w obradach – celem sporządzenia opinii prawnej niezależnej od UM Tychy – i opuścił salę obrad, informując, że kontynuowanie posiedzenia nie ma podstawy prawnej. Pozostali radni (Lidia Gajdas i Tadeusz Furczyk) kontynuowali obrady, uznając, zgodnie z opinią radcy prawnego Urzędu Miasta Tychy Mirosława Nosalika, że przewodniczący Slezak postąpił bezprawnie. Szybko przeprowadzono głosowanie, w którym jednogłośnie (2 głosy za: L. Furczyk i L. Gajdas) komisja zawnioskowała o udzielenie absolutorium dla prezydenta Dziuby.

I tu zaczynają schody, bowiem w piśmie do Regionalnej Izby Obrachunkowej z 14 czerwca członkowie głosujący za absolutorium podali informacje niezgodne z prawdą.

Przy zmianie składu komisji rewizyjnej, a fakt ten nastąpił poprzez dokooptowanie radnego Furczyka, należało powtórnie przeanalizować sprawozdanie finansowe miasta Tychy, informacje o stanie mienia, sprawozdania Teatru Małego, Miejskiej Biblioteki Publicznej, Miejskiego Centrum Kultury, Muzeum Miejskiego, AUKSO Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy z wykonania rocznych planów finansowych. Taki jest, wg RIO, wymóg ustawowy. Komisja po swoim posiedzeniu 14 czerwca poinformowała pisemnie Izbę, że tak uczyniła i została przyłapana na kłamstwie, bowiem RIO odsłuchała nagranie z przebiegu obrad z 14 czerwca i przekonała się, że żadnego analizowania sprawozdań nie było (co nie jest tajemnicą dla osób obecnych na tym posiedzeniu, m.in. dla dziennikarza „Nowego Info”, którego radna Gajdas usilnie chciała wyprosić).

Mając na uwadze hierarchię aktów prawnych, skład orzekający RIO uznał, że jeśli naruszona została norma rangi ustawowej, to bezprzedmiotowe staje się dalsze rozpatrywanie przedłożonego wniosku o udzielenie absolutorium pod kątem zgodności z aktem rangi niższej, czyli Statutem Miasta Tychy i Regulaminem Obrad Rady Miasta (który jest załącznikiem do tego statutu).

W konsekwencji w uchwale z 27 czerwca 2017 r. IV Skład Orzekający Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach wydał negatywną opinię o wniosku Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Tychy w sprawie absolutorium dla prezydenta Tychów za 2016 r.

RIO poucza jednocześnie, że ostateczna decyzja w sprawie absolutorium dla prezydenta Tychów należy do Rady Miasta Tychy.

Od tej negatywnej uchwały RIO Rada Miasta Tychy może się odwołać, ale najprawdopodobniej tego nie zrobi. W tyskiej RM większość mają zwolennicy prezydenta. Głosowanie zarządzone zostanie najprawdopodobniej 29 czerwca, bo w tym dniu będzie kontynuowana sesja rozpoczęta 22 czerwca.

Dzisiaj (27.06) obradowała tyska komisja rewizyjna. Od 22 czerwca nowy członek i jednocześnie nowy przewodniczący tej komisji Grzegorz Gwóźdź (Klaudiusz Slezak został karnie odwołany przez RM) poinformował m.in. o negatywnej uchwale RIO. Komisja odrzuciła złożony wcześniej wniosek radnego Slezaka, by zlecić opracowanie niezależnej od Urzędu Miasta Tychy opinii prawnej ws. absolutorium dla prezydenta Tychów.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj