Wiadomo już na pewno, że zwłoki kobiety odnalezione 6 lipca w Ornontowicach należą do zaginionej 2 lipca 38-letniej Doroty J. Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w tej sprawie. Dziś (9 lipca) przeprowadzono sekcję zwłok 38-latki. Nie dała ona jednoznacznej odpowiedzi czy do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie, czy też było to samobójstwo.
Jak poinformowała nas sierż. sztab. Ewa Sikora, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, 8 lipca rodzina zidentyfikowała odnalezione zwłoki kobiety. Należą one do poszukiwanej, 38-letniej Doroty J.
Przypomnijmy, że komunikat policji o poszukiwaniach zaginionej 38-latki Doroty J. z Ornontowic wydany został 6 lipca. Jak informowano w nim, kobieta ostatni raz była widziana 2 lipca br. w godzinach popołudniowych, gdy wyszła z domu rodzinnego.
Poszukiwania zostały odwołane przez policję 7 lipca. Wydano następujący komunikat „Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie odwołuje poszukiwania za zaginioną Dorotą J. W dniu 6 lipca na terenie Ornontowic policjanci ujawnili zwłoki kobiety. Zachodzi daleko idące prawdopodobieństwo, że to poszukiwana od kilku dni 38-latka”.
Jak informowała 7 lipca mikołowska policja, Prokuratura Rejonowa w Mikołowie prowadzi w tej sprawie śledztwo z artykułu 155 Kodeksu karnego (nieumyślne spowodowanie śmierci). Policja nie udzielała wówczas więcej informacji na ten temat.
Nam udało się ustalić, że taka klasyfikacja prawna czynu przyjmowana jest często w sytuacji, kiedy odnajdywane jest ciało zmarłej osoby i w początkowej fazie śledztwa nie ma śladów ani dowodów, które wskazywałyby na przyczynienie się innych osób do zgonu, ale też nie ma śladów i dowodów na śmierć samobójczą.
Tomasz Rygiel, prokurator rejonowy z Mikołowa potwierdził w rozmowie z Nowym Info, że tak właśnie jest w przypadku zaginionej 38-latki z Ornontowic.
Jak słyszymy od prokuratora, ciało kobiety znaleziono w zagajniku leśnym niedaleko miejsca jej zamieszkania. – Przeprowadzona dziś (9 lipca) sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi, co było przyczyną śmierci. Nie znaleziono jednak na ciele żadnych obrażeń zewnętrznych – mówi prokurator Tomasz Rygiel dodając, że do wyjaśnienia sprawy potrzebne będą badania toksykologiczne i histopatologiczne zwłok.
(JJ)
