Policjanci zatrzymali obywatela Ukrainy, który wszczął awanturę na jednym z osiedli mieszkaniowych w Mikołowie. Jego agresywne zachowanie było skutkiem nadmiernej ilości wypitego alkoholu, co jednak nie przeszkodziło mu wcześniej wsiąść za kierownicę samochodu.
Do interwencja policjantów z drogówki doszło 11 listopada kilkanaście minut po godzinie 9.00 na ulicy Bielskiej w Mikołowie. To właśnie tam 46-letni obywatel Ukrainy zaczął się awanturować. Świadek zajścia zaalarmował mundurowych. Agresywne zachowanie mężczyzny zaniepokoiło także inne osoby, które kilka minut wcześniej widziały, jak 46-latek kierował osobowym volkswagenem.
Policjanci sprawdzili stanu trzeźwości 46-latka. Wynik dał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, Ukrainiec nie posiadał uprawnień do kierowania samochodami. Mężczyzna został przewieziony do izby wytrzeźwień w Rudzie Śląskiej.
Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Policja chwali reakcję świadka. „Pamiętajmy, że jeśli nie reagujemy widząc łamanie prawa, to znaczy, że akceptujemy taki stan rzeczy, a tym samym godzimy się na możliwość wystąpienia skutków takich zachowań, niejednokrotnie niestety tragicznych” – czytamy na stronie internetowej mikołowskiej komendy.
(J)