„Zmęczony” odpoczywał w lesie

0
Reklama

„Zmęczony” odpoczywał w lesie. Ostatnie dni minionego roku z pewnością zapadną w pamięci 44-letniego kierowcy opla, który w najbliższym czasie może spodziewać się konsekwencji prawnych i finansowych swojego przedsylwestrowego świętowania. Pijanego nakryli go policjanci.

Mieszkaniec Frydku rozpoczął noworoczne biesiadowanie już w piątek 30 grudnia. Pijany wyruszył w drogę. Po przejechaniu kilku kilometrów poczuł jednak, że przeliczył swoje możliwości. Chcąc odpocząć – zjechał do lasu. Zauważyli to policjanci, którzy akurat patrolowali rejon gminy Miedźna. Postanowili zainterweniować, ponieważ obawiali się, że kierowca mógł źle się poczuć.

Kiedy podeszli do samochodu, silnik i światła były włączone a mężczyzna opierał głowę o kierownicę. Przypuszczali, że zasłabł. Wszelkie wątpliwości rozwiała silna woń alkoholu, którą policjanci wyczuli od niego oraz jego bełkotliwa mowa i problemy z utrzymaniem równowagi. Stan kierowcy potwierdziło wykonane badanie. Urządzenie pokazało przeszło 2 promile alkoholu w jego organizmie. 44-latek z Frydku Nowy Rok przywitał już bez prawa jazdy, a w najbliższym czasie o jego dalszym losie będzie decydował sąd i prokurator.

Źródło: KPP Pszczyna

Reklama
Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj