Protest w Imielinie. Związkowcy do mieszkańców: „wypierd…!”

0
Fot. Lech Gawin
Reklama

Burzliwy przebieg miał protest części mieszkańców Imielina przeciwko planom wydobywania węgla w północnej części miasta. Okresowo blokowali oni dziś (31 stycznia) ul. Imielińską. Tuż obok odbywała się kontrmanifestacja związkowców z KWK Piast-Ziemowit, oczywiście zwolenników fedrowania pod Imielinem. Doszło  do ostrej wymiany pomiędzy zdań pomiędzy stronami sporu. Górnicy odpalili petardy, wykrzykiwali pod adresem mieszkańców „wypierd…” i obrzucili ich błotem. Emocje studziła policja.

Mieszkańcy blokowali ulicę Imielińska, na której odbywa się wzmożony ruch samochodowy. Przechodzono po przejściu dla pieszych przez 10 minut co 10 minut.

Już około godz. 14.00 (rozpoczęcie protestu zaplanowano na godzinę 15.00) na ul. Imielińskiej pojawili się kontr-protestujący – górnicy z kopalni Piast-Ziemowit.

– Nie jesteśmy pracownikami fabryki czekolady – powiedzieli nam reprezentanci wszystkich organizacji związkowych działających w kopalni Piast-Ziemowit. – Górnicy podczas swojej pracy codziennie ocierają się o śmierć. Boimy się o swoje miejsca pracy. Brak zgody na wydobycie węgla ze złoża Imielin-Północ może spowodować za kilka lat zamknięcie naszej kopalni – mówili związkowcy.

– Chcemy tutaj spokojnie mieszkać – powiedział nam Maciej Łukaszczyk, jeden z organizatorów protestu. – Węgiel, który znajduje się w tym złożu jest kiepskiej jakości, a szkody, jakie pozostaną po wydobyciu, będą nieporównywalnie większe od zysków – dodaje nasz rozmówca.

Reklama

Podobnie wypowiada się inny z organizatorów protestu Ireneusz Górniok. Przekonuje, że wydobycie węgla ze złoża spowoduje degradację podziemnych zbiorników wodnych, jak również pobliskiego zalewu Dziećkowice. – Wydobycie ma być prowadzone na zawał z płytkiego złoża. Górotwór nie wytrzyma takiego nacisku – mówi I. Górniok.

W tumulcie trąbek, syren i bębna trwała słowna przepychanka. Z jednej strony drogi krzyczano: „Ręce precz od naszych domów”, a z drugiej: „Wasi dziadkowie fedrowali w naszej kopalni. Ilu z was ma emeryturę górniczą?”.

W pewnym momencie górnicy zaczęli odpalać petardy. Na blokujących jezdnię mieszkańców poleciało też błoto. W atmosferze obopólnych przekrzykiwań i prowokacji, sytuacja stawała się napięta. Eskalację konfliktu tonowała policja.

Odchodzących z miejsca protestu mieszkańców Imielina żegnały okrzyki związkowców: „wypierd…”.

Przeciwnicy fedrowania pod Imielinem nie wykluczają kolejnych protestów, zarówno ulicznych, jak i drogą formalną. Jak zapewniają, popierają ich władze miasta.

RELACJA Z MANIFESTACJI PRZECIWNIKÓW WYDOBYCIA WĘGLA POD IMIELINEM  – WRZESIEŃ 2019 R.:

Protest w Imielinie. „Ręce precz od naszych domów!”

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj