Mikołaje z Łąki 6 grudnia, w odpust ku czci patrona parafii św. Mikołaja, tradycyjnie wyjdą na ulice swej miejscowości. Tegoroczne chodzenie po mikołajstwie postanowili zorganizować dla chorego na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) Maciusia Cieślika z Jankowic.
„Drodzy mieszkańcy. W tym roku, pomimo wiadomych ograniczeń, naszej wspaniałej tradycji stanie się zadość! Grupy Mikołajowe przekażą całe zebrane środki na pomoc dla niemałego bohatera… Maciusia Cieślika. W maksymalnie okrojonych składach, w pełnym reżimie sanitarnym (oczywiście w maskach 🙂) będą chodzić po miejscowości Łąka i zbierać do puszek datki. Z powodu pandemii nie będą wchodzić do domów, tylko zaprezentują swoje stroje i muzykę przed posesjami. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku wrócimy do tradycyjnych obchodów odpustu św. Mikołaja” – można przeczytać na fanpage’u grupy mikołajowej Łąka.
W skład bandy od pokoleń wchodzą: trzej święci (Mikołaj, Ksiądz i Biskup), Kozy, Diabły (czerwony i czarny), Śmierć, Baba i Żyd. Towarzyszy im kapela. Jak wygląda tradycyjne chodzenie po mikołajstwie w Łące, obejrzyjcie poniżej (FILMY i zdjęcia):
https://www.noweinfo.pl/mikolaje-lace-2017-swieci-diably-kozy-baby-filmy/
https://www.noweinfo.pl/bandy-mikolajowe-w-lace-filmy-i-zdjecia/
Historia Maciusia: https://www.siepomaga.pl/macius-cieslik Przypomnijmy, że jego mama musi zebrać na lek 9,5 mln zł. To prawdziwa walka z czasem, zmieniono bowiem kryterium wagowe dla chorujących na SMA – przyjęcie leku jest możliwe wyłącznie przez dzieci, które nie przekroczą 13,5 kg. Maciuś Cieślik waży 13 kg i pomimo zebrania już ogromnej kwoty – 5 mln zł – może utracić szanse na otrzymanie leku wraz z osiągnięciem dodatkowych 500 gramów.
(r)
